Ponadto wielu z Was (w tym ja ) krępuje się lub zachowuje nienaturalnie, gdy pojawia się aparat. Taka sesja to świetna okazja, żeby trochę oswoić się z wszędobylskim aparatem a jako profesjonalista podpowiem Wam w rozmowie czego nie robić na ślubie, kiedy patrzeć prosto w aparat a kiedy udawać, że nie istnieje;)

Warto dodać, że zdjęcia z sesji narzeczeńskiej, zrobionej odpowiednio wcześniej można wykorzystać je w zaproszeniach ślubnych, winietkach, podziękowaniach dla rodziców, slajdach wyświetlanych na weselu.

I najważniejsze – sesja narzeczeńska to przede wszystkim relaks i zabawa a nie przykry obowiązek. Ma być to chwila wytchnienia, popatrzenia sobie głęboko w oczy i zatrzymania się na moment w całej tej bieganinie dnia codziennego. I wcale nie musi być związane stricte z nadchodzącym ślubem. Może być to luźne spotkanie, które zaowocuje pięknymi kadrami będącymi pamiątką na długie lata.

W mojej ofercie ślubnej, sesja narzeczeńska jest gratis do reportażu ślubnego. Zapraszam więc do kontaktu 😉